Stowarzyszenie Classic Cars ŁódźBlog

  • Autonostalgia 2014

    26/05/2014

    Drobnymi kroczkami Autonostalgia zmierza w dobrym kierunku. Rewolucji jednak nie było. Zmiany w porównaniu z poprzednimi edycjami były raczej kosmetyczne.

    Więcej, niż podczas poprzedniej edycji, wystawców postanowiło nadać swoim stanowiskom jakiś spójny temat. Jak zwykle, do targów dobrze przygotował się Mercedes promujący swoją nową S-klasę Coupe w towarzystwie wszystkich jej poprzedników. Podobną taktykę obrało Porsche. Zebrano różne generacje modelu 911 Targa. Cieszy, że kolejny producent zainteresował się promocją przy okazji targów motoryzacji zabytkowej. Może to świadczyć o tym, że promocja na tego typu imprezie zaczyna być traktowana jako coś pożądanego i mogącego pozytywnie kształtować wizerunek marki. Oba z wymienionych stanowisk ciszyły się ogromną popularnością wśród zwiedzających.

    Nie znamy statystyk ale subiektywnie patrząc i zdaniem zapytanych wystawców, targi odwiedziło więcej gości niż rok temu. Pozytywną tendencją była też znacznie mniejsza skłonność wystawców do grodzenia swoich ekspozycji. O wiele wygodniej można było samochody oglądać, kiedy nie zasłaniały ich taśmy.

    „Kury, kaczki, drób”. To oczywiście na stanowisku Citroenów. Nie zabrakło też obowiązkowej wieży Eiffela. Jak zwykle wiele ciekawych wersji i duży ścisk. Wrażenie robił strażacki demon. Obok miejsce wypadku, na które przybyły różne służby w specjalistycznych wersjach Citroenów. W ślady miłośników Cytryn poszli entuzjaści Lancii, którzy kilka bardzo ciekawych pojazdów postawili w wyjątkowej ciasnocie. Ciężko było je obejrzeć. A szkoda. Włoszczyznę o wiele swobodniej oglądało się w ForzaItalii.

    FSOautoklub, nagradzany za swoje spójne stanowisko rok temu, kontynuował tradycję. Tym razem wystawiono wszystkie wyprodukowane prototypy Poloneza Analoga. Ewenementem w skali historii polskiej motoryzacji jest to, że w przeciwieństwie do większości prototypów, które gdzieś zaginęły lub zostały zniszczone wszystkie Analogi żyją i znajdują się w dobrych rękach. Dwa, które są aktualnie remontowane, były reprezentowane przez pochodzącą z jednego ramę a z drugiego skrzynię biegów.

    Motywem przewodnim na stanowisku miesięcznika Classicauto były samochody z silnikami umieszczonymi z tyłu i chłodzonymi powietrzem. Tatra, Porsche i Heinkel Trojan. Ładne zestawienie.

    TJ motorsport zamiast rzędów perłowych Mercedesów wystawił kilka VW T1 w różnym stanie odbudowy. Ciekawa odmiana. Miłośnicy Fiata 125p podczas targów remontowali ślinik.

    Rynek motoryzacji zabytkowej w Polsce powoli się rozwija i stabilizuje. Jest jeszcze przed nim jednak długa droga. Odzwierciedla to kondycja targów. Cały czas dominują stanowiska klubowe tymczasem czekamy, kiedy pokazaniem się będą zainteresowani też producenci samochodów, firmy restaurujące, dystrybutorzy części czy ubezpieczyciele.

    Tekst/zdjęcia: Piotr Krasiński

Zapraszamy do współpracy

Zapraszamy do współpracy autorów, fotografów i sponsorów.
Jeśli możesz napisać relację z jakieś imprezy lub masz z niej swoje, ciekawe zdjęcia, odezwij się do nas.
Napisz do nas: lp.zdolsraccissalcoruib