Stowarzyszenie Classic Cars ŁódźBlog

czyli co można robić na plaży, jeśli już nie masz ochoty się opalać …

Przyjeżdżając na duńską wyspę Romo na początku września można trafić na Romo Motor Festival.

Na szerokiej plaży Lakolk zbierają się tłumy miłośników starej motoryzacji – część tylko prezentuje swoje samochody (nie tylko te odrestaurowane zgodnie z oryginalną specyfikacją ale także te odrapane, czasem twórczo przerobione) część bierze udział w wyścigach. Stare automobile mknące po ubitym piasku, na torze wyznaczonym przez snopki siana wyglądają zjawiskowo. Można mieć wrażenie, ze cofnęliśmy się w czasie o 70, 80 lat. Wszyscy biorący udział w wyścigach muszą być ubrani zgodnie z ówczesną modą (nie tylko kierowcy i pilocie ale nawet mechanicy).

Historia wyścigów po plaży sięga w Dani 1919r. Pomysłodawcą imprezy był SvendSimmelkjær, który chciał zorganizować taką imprezę już w 1917r, ale to nie był czas na takie zabawy. Europa była zaangażowana w działania zbrojne I Wojny
Światowej i każda kropla benzyny była drogocennym towarem. Po zakończeniu I Wojny Światowej nastał lepszy czas dla sportów motorowych. 23 sierpnia 1919r na plaży na wyspie Fano odbył się pierwszy taki wyścig. Wyścigi od razu stały się bardzo popularne, przyciągały tłumy gapiów i zawodników, którzy bili kolejne rekordy prędkości i rywalizowali o tytuł „najszybszego plażowego kierowcy na planecie”. Wyścigi organizowano co roku, aż do 1924r., kiedy to w samochodzie Sir Malcoma Campbella, podczas próby pobicia kolejnego rekordu prędkości, urwało się koło i uderzyło w 15 letniego widza, zabijając
go. To wydarzenie zakończyło etap szalonej rywalizacji i pogoni za kolejnymi rekordami.

Aby upamiętnić wyścigi na Fano zorganizowano w 2016r. Romo Motor Festival . W wyścigach organizowanych podczas
Festiwalu mogą brać udział tylko samochody i motory wyprodukowane przed II Wojną Światową, o niezmodyfikowanym wyglądzie.